Trudne decyzje... Nasze Dziecko miało być hospitalizowane... Dostaliśmy skierowanie na oddział terapeutyczno-psychiatryczny w Garwolinie... po wielu miesiącach oczekiwania niebawem doczekamy się terminu stawienia na oddział...wierzymy, że będzie w końcu DIAGNOZA, terapia i być może modyfikacja leczenia i leków... NAGLE SPŁYWAJĄ DO NAS INFORMACJE o kontroli na oddziale, o niedopuszczalnym traktowaniu Dzieci, o poniżaniu, o przemocy :( Czy KTOŚ Z WAS umieściłby własne Dziecko do szpitala z taką reputacją? Dziecko mimo wielu różnych i długotrwałych terapii nie radzi sobie...Prywatnie łapaliśmy się różnych rozwiązań, łącznie z polaryzacją mózgu gdzie koszt z dojazdami do Zgierza wyniósł ponad 3.tyś....Choć wiemy z jakim bagażem Dziecko kroczy przez życie, niektóre zachowania są naprawdę strasznie trudne do zaakceptowania przez inne Dzieci czy dorosłych... Co ciekawe mamy wrażenie, że u Dziecka dodatkowo pootwierały się niedomknięte "KORYTARZE"... Dostać się na dobry oddział terapetyczno psychiatryczny to naprawdę cud.... na NFZ polecają Łódź ale czas oczekiwania to przy dobrych wiatrach końcówka przyszłego roku... Ostatnio odkryliśmy, że bardzo dobry ośrodek ISTNIEJE.... polecany przez wiele osób, rodzin czy rodzin zastępczych oraz Dzieci czy Nastolatki, które były tam na terapii ale.... WŁAŚNIE JEST ALE...to prywatny ośrodek... koszt za jeden miesiąc terapii to 6500... terapia trwa min.5 miesięcy czasami do 8 miesięcy... Czy znacie może jakieś FUNDACJE, Stowarzyszenia które pomagają w takich sytuacjach? Jeśli tak bardzo proszę o informację na priv...