❤Każdy Promyczek,który przekracza próg naszego domu ma swój bagaż,Ci starsi mają większą walizkę,młodsi troszeczkę mniejszy pakunek.Nie,nie chodzi o widoczny rzeczowy bagaż a o ten bardziej skomplikowany,ten który zagnieździł się w psychice naszych dzieci,to bagaż doświadczeń - często dla nas nieznanych i niezrozumiałych.Ta walizka to temat TABU.Bardzo dużo czasu musi minąć aby cokolwiek z niej rozpakować,choć 1 mały pakuneczek.Starsze dzieci nie chcą mówić,młodsze nie potrafią a trauma pozostaje.Nie można udawać,że przeszłości nie było,nie da się wymazać,nie można zresetować pamięci. Staramy się być przy dziecku kiedy tego potrzebuje,kiedy dotyka czegoś czego nie umie nazwać,kiedy krzyczy, płacze w nocy.Przytulamy,wybudzany, tulimy aby przegnać to co było złe,to co być może nie powinno się zdarzyć.Nie pamiętam kiedy przespaliśmy całą noc i nie skarżę się.Zawsze kieruję się miłością i czuję, że to co robię ma sens. Promyczek,nazywamy go w nocy "Jaś Wędrowniczek" po kilkanaście razy zmierza w kierunku naszej sypialni, kładzie się pośrodku nas, rączkę kładzie na moim policzku lub łapie za moją rękę, wtula jakby chciał "być w brzuszku jeszcze raz" i wówczas czuje się bezpiecznie taki stan trwa od prawie 3 lat,odprowadzamy Go do Jego pokoiku, po czym wraca i znowu to samo, i znowu.W końcu poddaję się, przywiera do mnie tak mocno jakby bał się,że za chwilę mu zniknę i spokojnie zasypia.Z nami śpi spokojnie,bez koszmarów, bez krzyku i płaczu. Zastanawiam się czego tak się boi, co Go tak przeraża i z czym sobie nie radzi?Będziemy czekać cierpliwie aż zagości w Jego sercu spokój a wiem,że kiedyś to nastąpi. Wierzę, że kiedyś to się zmieni a poczucie bezpieczeństwa da ukojenie i powróci spokojny sen,bez demonów,demonów przeszłości.Promyczkowy tata uwiecznił te niezwykłe noce,to co zobaczyłam uzmysłowiło mi,że miłość jest niedocenionym lekarstwem na wszystko.To jest nasz Promyczek urodzony z serduszka.Jesteśmy szczęśliwymi rodzicami,trzeba umieć doceniać te wspaniałe chwile,one wprowadzają światło w to co robimy a światło daje nam siłę do dalszej pracy.Co tu dużo mówić,kocham to co robię i gdzie jestem ❤z pozytywnym nastawieniem do życia mama Beata❤Naszym MARZENIEM wspólny wyjazd rodzinny 2+11 i wierzymy,że z pomocą naszych Aniołow nam się to uda.Dla osób,które chcą nam pomóc podajemy nr konta w profilu naszej rodzinki w tytule wpłaty:pomoc dla rodziny zastępczej albo inne cele rodziny.Zapraszamy na profil naszej rodzinki i stronę na fb Przystań Tęczowe Promyki z pozdrowieniami Beata i Bogdan z Promyczkami❤